Pracuję w Brazylii już prawie 8 miesięcy i chciałem się wami podzielić moimi wrażeniami po upływie tego czasu. Przyleciałem do Brazylii 22.08.2018r. W godzinach nocnych wylądowałem w Belém i udałem się do domu który jest własnością naszej Prałatury Marajó (teren na którym pracuje nie jest diecezją bo jest on biedny). Kilka dni spędziłem w tym mieście, ponieważ potrzebowałem zgłosić swój przyjazd na policji federalnej. Czytaj dalej.
Brazylia jest krajem w którym potrzeba przejść dużo formalności aby móc tutaj żyć i pracować. Po kilku dniach udałem się barką do parafii w Bagre gdzie stawiałem swoje pierwsze kroki jako misjonarz. Zostałem przyjęty życzliwie przez tamtejszych parafian i przez mniej więcej dwa tygodnie mogłem sprawować tam swoją posługę kapłańską. Pierwsze kontakty z brazylijczykami nie należały do łatwych. Z moim ekspresowym kursem języka portugalskiego który odbyłem w Warszawie trudno było mi zrozumieć co ludność miejscowa mówiła. Jest to też normalne, potrzeba czasu, osłuchania się z językiem miejscowym, który się różni w zależności od regionu. Ale nie poddawałem się i dziś mogę powiedzieć że codzienne zmaganie się z językiem przynosi owoce. Jest to też wasza zasługa moi drodzy, ciągle czułem wasze wsparcie modlitewne i dzięki temu miałem siłę żeby nie zrezygnować. Cieszę się bardzo że mogę być tutaj w Brazylii i pomagać ludziom tak jak w danej chwili potrafię. 06 września udałem się do mojej nowej parafii w której obecnie pracuję. Jest to parafia pod wezwaniem św. Michała Archanioła w Melgaço. Myślę że nie jest to przypadek, że trafiłem do miejsca którym opiekuję się mój święty patron. Kiedy przyjechałem do niej a dokładnie przypłynąłem barką bo przecież tutaj nie da się inaczej, to trwały przygotowania do odpustu parafialnego na cześć Archanioła. Dwa tygodnie przed uroczystością przypływa figura św. Michała Archanioła która zawsze początkiem maja wyrusza z naszej parafii do Interioru czyli wiosek które są położone przy rzece. Wśród wielkiej radości na motorach wraz ze świętym jedziemy przez nasze miasto i ogłaszamy jego przybycie. Codziennie w kościele jest wieczorem jest Msza Św. z kazaniem nawiązującym do postaci naszego patrona. Wieczorem w naszej sali parafialnej ludzie mogą się spotkać i zagrać w…. bingo i przy okazji wygrać wiele cennych nagród. 29 września jest zawsze uroczysta Msza Św. pod przewodnictwem biskupa Marajó. Na końcu Mszy jest czas składania świadectw. Ludzie przychodzą opowiadają o uzdrowieniach jakich doświadczyli za wstawiennictwem świętego Michał Archanioła. A tych cudów jest sporo moi drodzy. Po odpuście wraz z proboszczem rozpoczęliśmy przygotowania do odwiedzin wiosek, które należą do parafii. Jest ich 34. Pierwsza nasza wyprawa trwała 9 dni, druga 21, a trzecia 4 dni. Był to dla mnie czas poznawania moich parafian i zdobywania cennego doświadczenia: tam po raz pierwszy rozpocząłem swoją posługę jako spowiednik, także mogłem sprawować pozostałe sakramenty: chrzest św., małżeństwo, Eucharystia. Dzięki barce, którą parafia posiada jest możliwe dotarcie do tych wiosek z coroczną wizytą duszpasterską a także wtedy gdy dana wspólnota przeżywa święto ku czci swego patrona. Ludzie mieszkający w naszych wspólnotach to ludzie prości, pokorni, pragnący poznawać Pana Boga. Gdy wspólnota się rozwija otrzymuje możliwość posiadania Tabernakulum z Najświętszym Sakramentem. Specjalnie przeszkoleni szafarze Komunii Świętej z danej wspólnoty rozdają Komunię Św., a gdy Jej zabraknie udają się do naszej parafii, aby zabrać Pana Jezusa obecnego w świętej hostii do swojej wspólnoty. W parafii są również organizowane różne kursy liturgiczne, katechetyczne, formacja duchowa dla mieszkańców naszych wiosek, a także czas w którym młodzi ludzie z interioru mogą miło spędzić czas. Przed Wielkim Postem zorganizowaliśmy dla nich karnawał z Chrystusem. Jest to alternatywa do karnawału który jest organizowany w całej Brazylii, praktycznie przez 3 albo 4 dni przed Środą Popielcową i niestety często ten czas przez młodych i starszych jest przeżywany w nieodpowiedni sposób: alkohol, narkotyki, a także w niektórych regionach kraju zdarzają się zabójstwa. Na szczęście w naszych mieście porządku pilnuje św. Michał Archanioł i od lat się nie słyszało by ktoś popełnił morderstwo. Jednak alkohol i narkotyki wśród młodych stanowią niemały problem. My chcemy pokazać, że można czas karnawału spędzić w inny sposób, że można się bawić bez różnego rodzaju “dopalaczy”. Czas karnawału także był okazją do spotkania się z Bogiem. Święta wielkanocne troszkę różnią się od tych którą są celebrowane w Polsce. W Wielką Środę wieczorem wyruszają dwie procesje. Jedna mężczyzn z Panem Jezusem niosącym krzyż, a druga kobiet z Maryją, Matką Naszego Zbawiciela. Przed naszym kościołem głównym następuje wzruszające spotkanie Pana Jezusa i Maryji, a następnie w kościele jest sprawowana Msza Św.. Wielki Czwartek jest taki jak u nas tzn. Msza Wieczerzy Pańskiej z obrzędem umycia nóg apostołom a następnie przeniesienie Pana Jezusa do Ciemnicy. W Wielki Piątek po celebracji obrzędów nie ma zwyczaju przeniesienia Pana Jezusa do grobu. Jest natomiast procesja przez miasto z figurką Pana Jezusa po zdjęciu z krzyża. Podczas tej procesji rozważamy siedem ostatnich słów, które Pan Jezus wypowiedział na krzyżu. W Wielką Sobotę nie ma święcenia pokarmów a po zapadnięciu zmroku rozpoczyna się Liturgia Wigilii Paschalnej.
Moi drodzy chciałem jeszcze raz z całego serca podziękować za wasze modlitwy, cierpienia które za mnie ofiarujecie i wszelkie wsparcie, które od was otrzymałem. Ja też wam zapewniam o mojej pamięci modlitewnej. Każdego 10 dnia miesiąca sprawuję Mszę Św. za wszystkich moich dobroczyńców. Bóg zapłać i niech was wszystkich Bóg błogosławi.