Nazywam się Basia Witkowska, jestem żoną i matką dwóch wspaniałych córeczek Weroniki i Wiktorii. Mieszkam w Wiązownie i należę do tej społeczności.
3 lata temu a nawet dużo, dużo wcześniej moje życie było puste i smutne bez miłości ponieważ nie wierzyłam w Boga oraz że Jezus Żyje oraz w Miłość Bożą. Byłam zła i obrażona na cały świat, że w moim życiu dzieją się różne złe rzeczy np. że córeczka jest chora, że w pracy mi nie wychodzi, że zostałam oszukana. Obwiniałam tym wszystkich: moją rodzinę, przyjaciół oraz moich Klientów. Nie potrafiłam cieszyć się z małych rzeczy i przyjąć każdego dnia jako dobry, tylko że znowu coś złego się wydarzy. Frustracja we mnie narastała to tego stopnia, że odcięłam się kontaktów z rodziną, przyjaciółmi. Czułam się oszukana przez wszystkich a przede wszystkim przez moją siostrę cioteczną oraz przez moich Klientów z pracy. Powiedziałam sobie, że nigdy im tego nie wybaczę.