Witam moi kochani pragnę się podzielić swoim świadectwem, na razie pisemnie, dlatego że nie wiem, czy będę w stanie zrobić to na Wieczorze Uwielbienia. Zaraz wyjaśnię dlaczego.
W ubiegłym roku na wieczorze uwielbienia, gdy Witek prowadził modlitwę padły słowa prorocze dotyczące dziecka. Od trzech lat staraliśmy się z mężem i bez żadnego zastanowienia, gdy usłyszałam słowa przyjęłam i podziękowałam, za parę dni zrobiłam test i okazało się, że jestem w ciąży. Chwała Panu!!! Wielka radość. Z każdym się dzieliłam tym piękny cudem, które Pan uczynił. Razem z tą łaską, otrzymałam też łaskę zaufania Panu we wszystko co dotyczy mojego życia, dostałam łaskę pokoju, radości, wierzyłam głęboko, że Pan jest ze mną.
W 12 tygodniu okazało się, że pęcherzyk jest pusty nie ma zarodka! Tak jak mówiłam Zaufałam Panu i cokolwiek się stanie wierzyłam, że On będzie ze mną. Wróciłam do domu zrobiłam co w mojej mocy, poprosiłam o modlitwę wstawienniczą i oddałam to Jezusowi. Powiedziałam „Panie oddaję Ci Siebie i to dzieciątko, cokolwiek zadecydujesz niech tak się stanie”, nie zaprzeczam że liczyłam na cud! Ale to nie był ten moment. Za kilka dni trafiłam do szpitala z krwawieniem, poroniłam. Męczyłam się całą dobę, ponieważ miałam wybór, albo poddać się zabiegowi, albo samoistnie urodzić. W tę noc tak bardzo cierpiałam, ofiarowałam swój ból i cierpienie Panu w intencji grzeszników. To był ból nie do opisania, tylko to mój lekarz wie i mąż. To był sierpień, wróciłam do domu, musiałam się pozbierać, wszystko wracało do normy. Udało mi się jeszcze pójść na 2 dni z przyjaciółką w pielgrzymce do Częstochowy. Chwała Panu, bardzo pięknie przeżyłam ten czas, miałam pokój serca. Wiadomo cierpiałam, bo to jest strata, ale miałam zaufanie do Pana, że to co się stało miało jakiś sens. Ja nie przestałam walczyć i dalej myśleliśmy o dziecku. Tym bardziej, że też dowiedziałam się, że mam mięśniaka. Lekarz powiedział, że najlepiej by było, gdybym szybko zaszła w ciążę ponieważ ten mięśniak jak by szybko rósł nie będę już mogła zajść w ciążę.
Tak mijały dni… ja cały czas miałam pragnienie w sercu. W grudniu spotkałam na mojej drodze małżeństwo, które dało mi świadectwo tuląc swoje niemowlę w ramionach, że nie mogli mieć dzieci, a po modlitwie wstawienniczej Bóg uczynił cud i z tym maleństwem na ręku dawali świadectwo. Łzy aż mi pociekły i w duszy powiedziałam, Panie ja też bym tak chciała, wiesz jaka jest moja sytuacja, jeżeli uważasz że jeszcze się nadaje niech tak mi się stanie proszę proszę… Za kilka dni kolega dał mi plakat, czy by nie mogła powiesić w swojej parafii, a było to ogłoszenie o mszach świętych dla kobiet w błogosławionym stanie, albo które chciały by począć dziecko. Pomyślałam sobie czy to znak? Uśmiechnęłam się.
Za kilka dni prowadziłam adorację w pierwszy piątek miesiąca, to był grudzień, Zwiastowanie Najświętszej Maryi Panny – taki miałam temat. Zrobiłam test i okazało się, że jestem w ciąży. Taką ogromną radość w sercu miałam, gdy prowadziłem te modlitwę. Ja to wiedziałam, czułam, ale nikomu nie mówiłam, postanowiłam że jakiś czas zatrzymam to dla siebie, ponieważ po ostatniej traumie było mi trudno. Więc odczekałam 3 miesiące i dałam świadectwo i daje je dzisiaj mówiąc głośno, że Jezus jest moim Panem Królem. Ufam mu cokolwiek się dzieje, wiem że mnie kocha i chce dla mnie jak najlepiej. Mam w sercu wielkie pragnienie słuchać Go, łączyć się z nim w modlitwie w duchu. Nie mówię, że jest cudownie, idealnie, bo jestem człowiekiem grzesznym, który ma załamanie, grzeszy upada ale wiem, że On jest i podaje mi zawsze rękę, wyciągnie z najgorszego bagna .Dziś wiem gdzie Go szukać . Pragnę codziennie się nawracać i być coraz lepszym człowiekiem, pragnę go naśladować, stał się pasją w moim życiu i nic na to nie poradzę. Cieszę się i pragnę podzielić się swoim szczęściem z Tobą. Na początek sierpnia mam termin porodu, dlatego ktokolwiek czyta to świadectwo jeżeli dotknęło twojego serca proszę oddaj mnie w intencji swojej modlitwy, a ja w sercu będę oddawała wszystkich, którzy to czytają niech Wam Bóg błogosławi i ześle na Was obfite łaski w dzień Wieczór Uwielbienia
Z Panem Bogiem. Kasia.