PATRONAT MISYJNY

Konkretną formą materialnej pomocy misjonarzom jest tzw. patronat misyjny zainicjowany przez Komisję Episkopatu Polski ds. Misji.

Patronat misyjny polega na:

  1. odmawianiu codziennie dowolnej modlitwy w intencji wybranego przez siebie misjonarza;
  2. ofiarowaniu swoich cierpień w intencji wybranego przez siebie misjonarza;
  3. przekazywaniu drobnych datków na konto bankowe Komisji Episkopatu Polski ds. Misji  z uwzględnieniem imienia i nazwiska wybranego przez siebie misjonarza w tytule przelewu:

Komisja Episkopatu Polski ds. Misji
ul. Byszewska 1, skr. poczt. 112
03-729 Warszawa 4

PEKAO S.A. I O/Warszawa 06124010371111000006916772

Jeżeli zdecydujesz się na objęcie misjonarza swoim patronatem uprzejmie proszę o skopiowanie poniższej deklaracji i przesłanie jej na adres mailowy Komisji Episkopatu Polski ds. Misji: km@misje.pl

WZÓR DEKLARACJI PATRONA MISYJNEGO

Ja (imię i nazwisko patrona misyjnego), mając świadomość mojej odpowiedzialności za misyjne dzieło Kościoła, pragnę dołączyć do grona osób, które w sposób szczególny codzienną modlitwą, częstym przyjmowaniem Komunii Świętej i ofiarą wspierają polskich misjonarzy i misjonarki.  Postanawiam również modlić się o powołania kapłańskie, zakonne, misyjne oraz w intencji wszystkich, którym służą misjonarze i misjonarki Do mojej modlitwy pragnę dołączyć moje codzienne cierpienia i ofiarę materialną.

Moją pomoc duchową i materialną ofiaruję szczególnie polskiemu misjonarzowi lub misjonarce, którego (którą) sobie wybrałam (łem): (imię i nazwisko misjonarza)

(miejscowość i data)

List od Ks. Pawła Dąbrowy

ks. Paweł Dąbrowa
Ks. Paweł Dąbrowa

Drodzy parafianie z pięknej Glinianki!

Czas, który Pan Bóg pozwolił mi przeżyć między Wami był piękny. Jak to jednak mamy w zwyczaju powtarzać – wszystko co dobre, szybko się kończy. Mam jakieś dziwne wrażenie, że ostatnie lata „biegną” mi jakby jeszcze szybciej, niż zwykle. Jest prawdą, że tych naszych niedzielnych i okazjonalnie innych spotkań nie było aż tak dużo, ale zostajecie w moim sercu, bo wszyscy ludzie, których spotykam zostawiają tam trwały ślad, zwłaszcza jeśli są to ludzie dobrzy i życzliwi, tacy jak Wy. Wiele się od Was nauczyłem, począwszy od Ks. Proboszcza i na każdym z Was kończąc. To prawda, że Glinianka może nie jest położona aż tak daleko od Warszawy, ale to jakby „inna bajka”, bo spokojniej u Was płynie czas i jest jakoś tak inaczej. Bardzo chciałem doświadczyć posługi duszpasterskiej w wiejskiej parafii, ale postanowiłem zgłosić się do pracy misyjnej. Pan Bóg przez Was zatroszczył się jednak i o to. Jeśli z Jego pomocą i za wstawiennictwem Matki Bożej Glinieckiej mogłem dla Was zrobić coś dobrego i cokolwiek z tego zostało w Waszych sercach, to Bogu niech będzie uwielbienie. Pamiętajcie o mnie w modlitwie, gdy będę we Francji i potem już w Afryce. Nie zapominam o Was!

Ks. Paweł Dąbrowa